Praca i studia w trybie on-line. Dobre praktyki


Najwyższy czas, by zająć się bliżej dobrymi praktykami w korzystaniu z internetu. Temat powraca co jakiś czas. Można zaryzykować stwierdzenie, że z nową aktualnością objawił się w czasie pandemii. Bezpośrednie kontakty zostały zredukowane do minimum, podstawowym narzędziem komunikacji stał się internet. Po pierwszych miesiącach zachwytu z odkrycia starego / nowego narzędzia, coraz częściej zaczęły pojawiać się problemy z oddzieleniem sfery prywatnej od służbowej. Choć bycie online wypełniło nasz cały dzień, jednak nie poszły za tym zmiany naszych zachowań. O jakie zmiany chodzi? Przywołajmy nasz stosunek do smartfona i korzystania z mediów społecznościowych. Gdyby nie konieczność zdecydowanego odłączenia się od nich choć na kilka godzin snu, bylibyśmy bez ustanku zasypywani informacjami, niezależnie od pory dnia czy nocy. Wprowadzenie jasnych zasad korzystania z internetu ma charakter nie tylko porządkujący. Już przed laty przekonywano do wprowadzenia netykiety. Wszakże praktyka pokazała, że chęć zaakceptowania takich reguł nie jest oczywista, stale trzeba o nich przypominać czy do nich się odwoływać. Zauważając tą sytuację, koleżanki i koledzy z Wydziału Nauk Społecznych UWr. opracowali „Kodeks dobrych praktyk pracy zdalnej i studiowania zdalnego”. Pomaga on w sposób wyraźny oddzielić sferę prywatną od zawodowej. Zwraca też uwagę na kulturę komunikacji, w której obecnie wykorzystujemy głównie internet. Zarówno netykieta, jak i kodeks dobrych praktyk mogą być świetnymi przykładami do wykorzystania w praktyce codziennej tak na uczelni, jak i w szkole.

Internet oczywistością

Korzystanie z internetu jest dzisiaj oczywistością. Trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie bez dostępu do niego. Tzw. wykluczenie cyfrowe uważamy za zjawisko negatywne, które powinno być zwalczane. Za pomocą internetu komunikujemy się niemal bez ograniczeń, korzystamy z oferty bibliotek, robimy zakupy, zbieramy potrzebne informacje, załatwiamy sprawy administracyjne i szukamy rozrywki. Często internet jest pierwszym źródłem naszych informacji. Już dawno wyparł tradycyjne formy zdobywania wiedzy o bieżących wydarzeniach, jak papierową prasę, radio czy telewizję.

Jednak szybko ujawniło się, jak to zwykle bywa z ludzkimi wynalazkami, jego janusowe oblicze. Internet to tylko na pozór kraina nieskrępowanej wymiany poglądów i informacji. Zapędy do ich kontrolowania i modelowania zdradzają wielkie korporacje i rządy. Swe działania oficjalnie tłumaczą zamiarem jak najlepszego zaspokajania potrzeb odbiorów i zapewniania im bezpieczeństwa. Tłumaczenie to trafia wielu z nas do przekonania, bo przecież wiemy, jak łatwo w sieci ludzi dezinformować i dezorientować, obrażać i okradać. Internet wykorzystują z powodzeniem skrajne ugrupowania spod różnych sztandarów, jak i szajki kryminalne.

Dla młodzieży internet to stały element codzienności. Młodzi ludzie zatopieni bez reszty w małych ekranach telefonów to obraz naszej cywilizacji. Odnajdujemy go i na eleganckich ulicach, korytarzach uniwersytetów, i w dzielnicach nędzy. Czy przygotowuje się młodych ludzi do bezpiecznego korzystania z internetu? Czy uczy się ich, że i tu powinny obowiązywać pewne reguły? Dla wielu z nich urok internetu to nie tylko szybkość dostępu do poszukiwanych treści, ale przede wszystkim anonimowość użytkownika (pozorna) i możliwość bezpłatnego (nierzadko nielegalnego) korzystania z jego zasobów.

Kodeksy, kodeksy

Ktoś może słusznie zapytać o sens kolejnego kodeksu, następnego zestawu wytycznych i zaleceń. W internecie można znaleźć różne zestawy zasad postępowania. Wielokrotnie zostają one tylko w przestrzeni wirtualnej propozycji i nie są stosowane. Mam jednak wrażenie, że dyskusja na ten temat narasta i być może coraz więcej osób i instytucji zacznie podchodzić do tego zagadnienia o wiele poważniej. To także czeka szkoły. Instytut Cyfrowej Etyki ze Stuttgartu zaproponował dziesięć punktów (10 przykazań) postępowania w internecie. Myślę, że jest to ciekawa propozycja dla nauczycieli i uczniów, którą warto przemyśleć i przedyskutować.

  1. Opowiadaj i pokazuj możliwie mało o sobie.
  2. Nie wyrażaj zgody na obserwowanie i zbieranie informacji o Tobie.
  3. Nie wierz we wszystko, co widzisz online i informuj się z różnych źródeł.
  4. Nie obrażaj i nie mobbinguj.
  5. Szanuj godność innych ludzi i miej na uwadze, że w sieci obowiązują także zasady.
  6. Nie ufaj każdemu, z kim masz kontakt online.
  7. Chroń siebie i innych przed drastycznymi treściami.
  8. Nie mierz swojej wartości wg liczby linków i postów.
  9. Nie oceniaj siebie i swego ciała na podstawie liczb i statystyk.
  10. Rezygnuj czasami z korzystania z internetu i ciesz się czasem wolnym.

Jak to w życiu bywa – zasady, choćby najmądrzejsze i najrozsądniejsze. – sobie, a codzienność sobie. Mimo iż zasady takie opracowano, nie mam wrażenia w czasie lektury wielu wpisów, by spora część użytkowników internetu je choć w części zrozumiała i przyswoiła. Wprawdzie właściciele portali zobowiązani są do zwalczania tzw. mowy nienawiści, jednak znaleziono już wiele sposobów obejścia zakazów.

Świadomie przekręca się słowa, część z nich zastępuje znakami itp. Powszechność takich praktyk, stosowanie ich w różnych środowiskach, nie zmienia postaci rzeczy, że są to zachowania karygodne i godne napiętnowania. Czy sprzeciw wobec nich, oczyszczanie przestrzeni debaty na portalach, jest tylko daremną walką z wiatrakami?

Propozycja Wydziału

Z nową propozycją rozwiązań wystąpił ostatnio jeden z wydziałów naszego uniwersytetu, Wydział Nauk Społecznych. Jest to oczywiście efekt obserwacji sytuacji, w jakiej znaleźli się pracownicy i studenci w czasie pandemii. Brak jednoznacznego oddzielenia sfery prywatnej od zawodowej staje się coraz bardziej problematyczny i ciążący nad naszym życiem.

Szukanie balansu między tymi dwiema sferami może być jednym ze środków zaradczych. Po konsultacji z pracownikami i studentami postawiono więc stworzyć kodeks zasad postępowania. Jego lektura jest bardzo pożyteczna i skłania do różnych przemyśleń, także w odniesieniu do higieny pracy, takiego BHP epoki zdalności.

Kto z nas nie wysyłał maili do studentów po 19.00 w dni robocze i w weekend? Często oczekujemy szybkich odpowiedzi, a ich brak nas irytuje. A z iloma niecierpliwymi studentami, oczekującymi odpowiedzi natychmiastowej na email wysłany późnym wieczorem, mamy sami do czynienia? Kiedy poprawić przesłaną w ostatnim momencie prace? Czy odrzucać te, które wpłynęły po terminie w imię zasad i dyscypliny? Przecież jest pandemia… Wszystkim jest ciężko…

W kodeksie znalazły się bardzo przydatne zalecenia odnoszące się do powyższych, ale i innych przypadków. Dotyczą one kontaktów między nami, prowadzonych przez nas zajęć, odbywanych przez nas posiedzeń. Pandemia wymusiła na nas nowy sposób podejścia do pracy i zajęć. Choć się skończy za kilka tygodni czy miesięcy, wiele tych rozwiązań i praktyk już z nami pozostanie.

Korzystanie z narzędzi internetowych powoduje, że z większą dbałością powinniśmy podchodzić do czasu pracy i czasu wolnego – naszego i innych. Ogłoszenie godzin konsultacji i ich przestrzeganie powinno być oczywistością. W kodeksie nie zapomniano także o pracownikach administracyjnych i pracownikach bibliotek. Wzywa się do przestrzegania ich godzin pracy.

Ciekawą częścią kodeksu są zasady językowe stosowane w komunikacji (nie różnią się wiele od komunikacji w realu). Być może muszą być one jednak przypominane, gdyż internet nadal nie jest traktowany w pewnym sensie jako poważne, formalne narzędzie kontaktu w ramach struktur bądź co bądź hierarchicznych, z jakimi mamy do czynienia na uczelni.

Autorzy zalecają ponadto, by unikać języka stygmatyzującego, dyskryminującego, w razie potrzeby używać feminatywów oraz form neutralnych płciowo dla ogólnego określenia nazw zajmowanych stanowisk. W ten sposób wyrażamy wzajemny szacunek, grzeczność oraz brak protekcjonalizmu.

Ktoś powie, że większość tych zasad to w gruncie rzeczy oczywistości. Owszem, ale jak widać wymagające regularnego przypominania. I być może także egzekwowania. Przede wszystkim jednak rozwijania poczucia odpowiedzialności za kliknięcie w klawiaturę czy podany dalej link.

Dodaj komentarz